Mikołajki
W poniedziałek w naszej firmie gościł Święty Mikołaj.
Każdemu wręczył słodki upominek. Ale nie to było zdziwieniem, bo taka jest rola Mikołaja. Zaskoczeniem było to, że nie był sam. Asystowała jemu… No właśnie – nie była to ani Śnieżynka, ani Elf. Czyli kto? Z pewnością, ba na pewno Pani Mikołajowa.
Nie odbyło się bez tak charakterystycznego pytania: Czy byłeś/aś grzeczny/na i proszę powiedzieć wierszyk lub zaśpiewać piosenkę. Co niektórzy mówili wierszyki (Mikołaju nasz, dużo paczek masz…), śpiewali piosenki a nawet nucili kolędy.
A tak na marginesie – ten Mikołaj ma na imię Zbyszek i można stwierdzić z całą pewnością, że od 13 lat sprawia nam dużo radości 🙂 i uśmiechu.